Strzeżcie się 'smombies’, czyli smartfonowych niewolników zombie


Smombies to piesi, którzy codziennie idą ulicą ze wzrokiem utkwionym w wyświetlacz swojego urządzenia, nieświadomi ryzyka, na jakie się narażają

Chodzą ulicą z pochyloną głową, powoli i nie zwracając uwagi na nic poza swoim cennym urządzeniem mobilnym. Stanowią zagrożenie dla siebie, a także dla innych ludzi. Mówimy o "smombi", zombie nowego tysiąclecia, niewolnikach smartfona.

Wszędzie na świecie jest wielu pieszych, którzy codziennie idą ulicą, ze wzrokiem utkwionym w wyświetlacz swojego urządzenia, nieświadomi ryzyka, na jakie się narażają. Są również obojętni na wypadki, które mogą spowodować, niektóre z nich śmiertelne. Pojawiają się przed samochodami jak bezbronne zwierzęta, zmuszając kierowców do gwałtownego hamowania lub wybierania niebezpiecznych objazdów. Zdarza się, że przechodzą przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle, ryzykując, że skończą pod kołami autobusu. Albo gwałtownie uderzają głową o latarnię lub wchodzą w dziurę w jezdni.

Smombi: kategoria, którą należy chronić

Smartfonowe zombie mają podobno tylko 5% pola widzenia w porównaniu z pieszym idącym z podniesioną głową. Wiele miast podjęło działania, aby poradzić sobie z tym nieprzyjemnym zjawiskiem, tworząc zróżnicowane trasy dla tej "niechronionej" kategorii osób. W chińskim mieście Chongqing, gdzie szacuje się, że jest 2,5 mln osób cierpiących z powodu uzależnienia od smartfonów, władze lokalne zbudowały chodnik z dwoma oddzielnymi pasami: jeden dla "normalnych" pieszych, a drugi dla smombi.

W innych miastach wprowadzono znaki świetlne na powierzchni drogi w pobliżu przejść dla pieszych lub ostrzeżenia dźwiękowe. W Holandii, na przykład, w mieście Bodegraven, testowany jest system świateł LED, który zmienia kolor na czerwony i zielony, synchronizując się z sygnalizacją świetlną.

Smombies są kolejnym dowodem na skutki uboczne generowane przez nadmierne i niekontrolowane korzystanie ze smartfonów. Oprócz konsekwencji psychologicznych (brak snu, depresja, lęki), uzależnienie to może zagrażać zdrowiu fizycznemu, prowadząc ludzi, jak w przypadku smartfonowych zombie, prosto w otchłań.