Jakie miniseriale oglądać na Netflixie: oto najlepsze


Jakie krótkie seriale i miniseriale są na Netflixie? Jest szeroki wybór tytułów, które trafią w każdy gust, więc oto kilka, które pozwolą zrelaksować się w weekend.

Fani miniseriali, zgłoście się do mnie! Netflix oferuje szeroki wybór dla tych, którzy nie cenią sobie serialowych sag, które mogą trwać latami i dekadami. Dla niektórych o wiele lepiej jest cieszyć się produktem, który zaczyna się i kończy w garści odcinków, najlepiej krótkich i dynamicznych.

Tego typu treści są bardzo cenione przez niszę użytkowników. To nie przypadek, że nawet w tak ważnym konkursie jak Złote Globy istnieje kategoria "najlepszy miniserial". W tym roku, na przykład, upragnioną statuetkę otrzymała Królowa szachów, która zdobyła również nagrodę dla najlepszej aktorki, którą otrzymała utalentowana Anya Taylor-Joy. Serial dystrybuowany był przez Netflix i w ciągu zaledwie kilku tygodni osiągnął rekordową oglądalność. Są też inne tytuły, mniej doceniane, ale na pewno przyjemne w odbiorze, jak choćby brytyjski miniserial Koniec świata. Więc jeśli szukasz serii, aby rozpocząć i zakończyć w weekend, będziesz rozpieszczany za wybór. Oto 3 seriale, które absolutnie musisz obejrzeć na Netflix.

Miniseriale do obejrzenia na Netflix: The Chess Queen

Nie możesz nie zacząć od The Chess Queen, miniserialu rewelacji 2020 roku, w którym główną rolę gra Anya Taylor-Joy.

Elizabeth Harmon jest cudownym dzieckiem, które traci matkę i zostaje wysłane do sierocińca. Tutaj zżywa się z kochającym szachy dozorcą, który uczy ją gry. Od tego momentu gra staje się jej obsesją i wygrywa lokalne turnieje, a następnie mierzy się z mistrzami świata, aż w końcu gra z rosyjskim mistrzem świata, najtrudniejszym do pokonania. Będzie to walka do ostatniego "szacha" wzbogacona o utalentowaną obsadę i zapierającą dech w piersiach scenografię.

Nie mniej ważny jest wątek odkupienia, emancypacji i obecności kobiety w czysto męskim środowisku. Jeśli więc jesteś jednym z nielicznych, którzy jeszcze nie oglądali "Królowej szachów", teraz jest czas, by to nadrobić. Pierwszy sezon składa się z siedmiu odcinków po około godzinę każdy.


Miniseriale na Netflix: Unorthodox

Dla osób szukających jeszcze bardziej intensywnych i krótszych treści idealnym tytułem będzie Unorthodox. Serial składa się z zaledwie czterech odcinków i jest inspirowany autobiografią Deborah Feldman, zatytułowaną "Ex-Orthodox. Skandaliczne odrzucenie moich chasydzkich korzeni".

Seria opowiada historię Esther "Etsy" Shapiro, dziewczyny przechodzącej kryzys tożsamości, zwłaszcza w odniesieniu do wyznawanych przez nią wartości, wiary i społeczności, do której należy - ultraortodoksyjnych chasydów z Nowego Jorku. Mieszka w dzielnicy Williamsburg na Brooklynie, gdzie zmuszona jest podporządkować się surowym regułom swojej społeczności, w której kobietom nie wolno czytać, uczyć się muzyki czy śpiewać, a ich przeznaczeniem jest jedynie płodzenie potomstwa i prowadzenie rodziny.

Buntuje się przeciwko swojemu życiu i ucieka do Niemiec, gdzie musi pogodzić się ze swoimi pragnieniami, potrzebą wolności, ale także z przeszłością, która wciąż zakłóca jej życie. Mimo, że jest to krótka seria, jest bogata w treść, a przede wszystkim rzuca światło na przekrój świata, o którym mało kto wie. Serial, podobnie jak jego poprzednik, dostępny jest na Netflixie.


Horror Miniseries: The Haunting - Hill House

Dla wielu widzów weekend to idealny czas, by rozkoszować się dobrym horrorem. A co jeśli zamiast filmu chcesz obejrzeć krótki serial? I tu znów na ratunek przychodzi Netflix z filmem The Haunting. W porównaniu z innymi, jest to serial szczególny: każdy sezon - bardzo krótki - inspirowany jest konkretną powieścią lub opowiadaniem grozy, ma więc fabułę, która rozwija się od początku do końca.

Pierwszy sezon nosi nazwę Hill House, składa się tylko z dziesięciu odcinków i jest inspirowany powieścią Koszmar z Hill House autorstwa Shirley Jackson. Fabuła skupia się wokół rezydencji nawiedzonej przez dziwne istoty. Pozostaje tylko zorganizować weekend ze streamingiem i podłączyć telewizor do Netflixa. Smacznego!