Blade, wydrukowany w 3D samochód, który wygląda jak Batmobil


Firma DIvergent 3D stworzyła wydrukowany w 3D pojazd, a teraz nawiązała współpracę z Peugeotem, aby przetestować system w masowej produkcji

Ekscytacja drukarkami 3D ostatnio nieco osłabła. Nie oznacza to jednak, że postęp w tym sektorze nie jest kontynuowany. Być może jesteśmy jeszcze daleko od świata obiektów drukowanych w 3D, ale firma Divergent 3D zaprezentowała pierwszy samochód drukowany w 3D.

Blade: samochód drukowany w 3D.

Blade Supercar, samochód, który wygląda bardzo podobnie do Batmobilu, jest pierwszym pojazdem drukowanym w 3D. Jego producent, firma Divergent 3D, od kilku lat koncentruje swoje wysiłki na częściach samochodowych wykonanych w całości tą metodą. A teraz rozpoczyna współpracę w zakresie masowego druku z kilkoma firmami ze świata czterech kółek, takimi jak Peugeot i SLM Solutions. Tra i vantaggi principali del sistema 3D rispetto a quello classico usato per la produzione delle auto c’è la possibilità di personalizzare anche i più piccoli aspetti. Non è un caso che gli ingegneri della Blade siano riusciti a farla pesare un terzo in meno rispetto alla Tesla Model S.

Punti critici della stampa 3D nelle auto

prototipo-fiat.jpgFonte foto: web

Scopri tutto sulla concept car presentata da FCA al CES 2017 cliccando sull’immagine

Peugeot ha deciso di investire nel mondo delle parti per auto stampate 3D perché ha intenzione di sperimentare questo sistema per abbattere i costi e migliorare la personalizzazione dei modelli. Al momento però né l’azienda francese né Divergent 3D hanno fatto sapere i dettagli dell’accordo e quali eventuali parti verranno realizzate in futuro in questo modo. Odnosi się wrażenie, że do widocznych efektów końcowych jeszcze daleka droga. Należy pamiętać, że system druku 3D dla części samochodowych ma kilka krytycznych czynników. Jednym z nich jest czas. Jest to obecnie zbyt długi okres czasu dla masowej produkcji na dużą skalę. Po drugie, zawodność materiałów, które mogą być użyte. Są to dwa ogromne problemy, ale ich rozwiązanie zmieniłoby koncepcję budowy pojazdów, czy to na dwóch, czy na czterech kołach.