Niektórzy twierdzą, że nie istnieje, a niektórzy uważają nawet, że to czarna dziura. Układ Słoneczny może mieć jeszcze jedną planetę: co mówią eksperci.
W Układzie Słonecznym jest osiem planet, ale może nie. Naukowcy zasugerowali, że istnieje dziewiąta planeta, która mogłaby dołączyć do klubu Merkurego, Wenus, Ziemi, Marsa, Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna. Pluton nie należy do tej grupy, jak wyjaśniono w tym artykule, który próbuje odpowiedzieć na bynajmniej nie banalne pytanie: ile planet jest w Układzie Słonecznym?
Gdzie jest domniemana dziewiąta planeta w Układzie Słonecznym
Dodatkowym elementem komplikującym jest domniemana nowa planeta, nieobserwowana, lecz wydedukowana przez naukowców na podstawie zachowania innych ciał niebieskich: w szczególności niezwykłego zachowania niewielkiej grupy ciał lodowych. Wydaje się, że na zachowanie obiektów w pasie Kuipera ma wpływ grawitacyjne oddziaływanie "czegoś": ale czego dokładnie? Cóż, dla naukowców może to być sensacyjna dziewiąta planeta, znajdująca się w zewnętrznych częściach Układu Słonecznego, która umknęła uwadze astronomów, którzy codziennie kierują swoje oczy ku niebu w poszukiwaniu nowych odkryć.
Nie trzeba dodawać, że byłoby to odkrycie dalekie od nieistotnego.
Jakie są dowody za (i przeciw) istnieniu nowego świata "blisko" Ziemi
W chwili obecnej najsilniejszy argument przeciwko istnieniu "dodatkowej planety" jest właściwie znacznie prostszy niż spekulacje na temat jej istnienia. To wygląda mniej więcej tak: jeśli to nowe ciało niebieskie istnieje, to dlaczego nie możemy go znaleźć? Z drugiej strony, według obliczeń tych, którzy stawiają hipotezę o jej istnieniu, nowy świat miałby masę pięciokrotnie większą od Ziemi i znajdowałby się około 10 razy dalej niż odległość między Słońcem a Neptunem.
Inni naukowcy twierdzą, że owszem, Planeta 9 istnieje, ale nie możemy jej zobaczyć, ponieważ jest pierwotną czarną dziurą. Posiadanie czarnej dziury jako "sąsiada" byłoby być może równie sensacyjne jak odkrycie planety, której nigdy wcześniej nie widzieliśmy.
Nie należy lekceważyć rozumowania dedukcyjnego, które może pośrednio udowodnić odkrycie planety: właśnie w ten sposób odkryliśmy Neptuna. John Couch Adams i Urbain Le Verrier zauważyli, że Uran wydaje się być ciągnięty przez niewidzialną planetę, która wkrótce miała zostać odkryta.