YouTube decyduje się na miesiąc obniżyć jakość filmów, aby zmniejszyć zużycie pasma danych.
Po Europie, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii, przyszła kolej na resztę świata: Google zdecydowało się obniżyć rozdzielczość filmów na YouTube, aby zaoszczędzić pasmo danych, cenny towar w czasie, gdy ponad miliard ludzi jest zmuszonych do pozostania w domach z powodu pandemii Covid-19.
Decyzja została przekazana za pośrednictwem specjalnej strony wsparcia online YouTube, poświęconej aktualizacjom związanym z obecną pandemią. Na stronie zaznaczono, że w najbliższych dniach mogą nastąpić kolejne zmiany: "Wpływ koronawirusa (COVID-19) zmienia się codziennie. Proszę często sprawdzać tę stronę, aby dowiedzieć się, jak YouTube radzi sobie z tą sytuacją." Najnowsza aktualizacja datowana jest na 24 marca 2020 roku i komunikuje właśnie tę zmianę w sposobie obsługi rozdzielczości wideo. Oto co tak naprawdę się zmieniło i dlaczego.
YouTube low definition: jak wygląda sytuacja
Google informuje, że "ze względu na globalny charakter kryzysu, rozszerzamy środki, które podjęliśmy w zeszłym tygodniu w UE, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii na cały świat". Działania, o których mowa, polegają na domyślnym odtwarzaniu filmów w standardowej rozdzielczości. To znaczy 480p, znaczek pocztowy w porównaniu z ostatnimi osiągnięciami technologii stosowanej w YouTube, która podniosła rozdzielczość do 1440p i 2160p (czyli 4K UHD). Google stopniowo wprowadza tę nową funkcję we wszystkich krajach, w których dostępny jest YouTube.
YouTube: wysoka rozdzielczość nie zniknęła
W rzeczywistości jednak YouTube nie wyłączył wysokiej rozdzielczości, ponieważ nadal można oglądać filmy w rozdzielczości wyższej niż 480p. Po prostu musisz wybrać go ręcznie, klikając na koło zębate w prawym dolnym rogu filmów. Zanim jednak doszło do awarii Covid-19, YouTube automatycznie obliczał najlepszą rozdzielczość, w której wyświetlał filmy na podstawie wykrytej prędkości połączenia. Co więcej, rozdzielczość ta była dynamiczna i zmieniała się "w locie", jeśli YouTube wykrył spadek dostępnej przepustowości. Wszystko to w zasadzie pozostaje, ale teraz odtwarzając film z YouTube zawsze zobaczymy go w rozdzielczości SD. To do nas będzie należał wybór, czy zaakceptować ten kompromis i zaoszczędzić użyteczną przepustowość danych dla wszystkich, czy też być samolubnym i ręcznie podnieść rozdzielczość.