Chińska firma ma wprowadzić na rynek Xiaomi Mi 10 SE, czyli taniego smartfona wyposażonego w Snapdragona 765G, 6 GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej
Wewnętrzne źródła Xiaomi zapewniały, że rodzina Mi 10 nie dostanie wersji SE, czyli taniego smartfona, który w ostatnich latach zawsze towarzyszył topowym modelom. Może się jednak okazać, że tak nie jest, co potwierdza zdjęcie Mi 10 SE opublikowane w sieci. Premiera smartfona może być nawet nieuchronna, gdyż jest to zdjęcie prasowe zazwyczaj używane do premiery smartfona.
Zdjęcie daje nam wgląd w wybory stylistyczne dokonane przez Xiaomi z jednej strony, a niektóre specyfikacje techniczne z drugiej. Konstrukcja jest praktycznie identyczna jak w Mi 10, z otworem na przednią kamerę w lewym górnym rogu i trzema pionowo umieszczonymi kamerami z tyłu. Z obrazu możemy się również domyślać braku fizycznego czujnika linii papilarnych, znak, że jest on ukryty pod wyświetlaczem. W poprzednich tygodniach smartfon pojawił się również na Geekbench, platformie wykorzystywanej do testowania smartfonów przed premierą, przewidując niektóre ze specyfikacji Xiaomi Mi 10 SE.
Specyfikacja Xiaomi Mi 10 SE
Specyfikacja Xiaomi Mi 10 SE przychodzi na ratunek wielu plotkom opublikowanym w ostatnich tygodniach. Oczekuje się, że smartfon będzie napędzany przez procesor Snapdragon 765G, jeden z najnowszych wprowadzonych przez Qualcomm, który również obsługuje sieć 5G. Jest to ten sam procesor, który znajdziemy w nowym OnePlus Nord, tanim smartfonie, który będzie pozycjonowany w tym samym przedziale rynkowym, co Xiaomi Mi 10 SE. Na pokładzie znajdzie się również 6GB pamięci RAM i 64GB pamięci wewnętrznej. Ekran ma mieć przekątną 6,5 cala i rozdzielczość FullHD+.
Tylne kamery będą trzy, ale ich funkcje nie są znane. Prawdopodobnie oprócz głównego aparatu znajdzie się też sensor szerokokątny i zoom. Nieznana jest też wielkość baterii, ale mało prawdopodobne, by była mniejsza niż 4000 mAh.
Cena i data premiery Xiaomi Mi 10 SE
Nie ma jeszcze daty premiery Xiaomi Mi 10 SE, ale publikacja zdjęcia wróży, że nastąpi to wkrótce, bo już w lipcu. Jeśli Xiaomi zdecyduje się na swoją zwyczajową, bardzo agresywną politykę, smartfon mógłby trafić na rynek w cenie poniżej 400 euro.