Tajemnica najdłuższego marszu, jaki kiedykolwiek zaobserwowano wśród słoni


W Chinach 15 słoni wyruszyło w podróż. Od tego czasu stali się gwiazdami mediów społecznościowych, ale to jeszcze nie koniec marszu. Dla naukowców jest to zagadka.

Scena ta musiała być surrealistyczna, mimo że miała miejsce w bardziej egzotycznym miejscu niż Włochy: 15 słoni przechodzi obok zamkniętego salonu samochodowego i kilku zdumionych mieszkańców.

Ich marsz rozpoczął się ponad rok temu, w chińskim Narodowym Rezerwacie Przyrody Xishuangbanna, i trwał przez 300 mil przez połacie lasu i wioski. W środę wieczorem pachydermy zbliżyły się do Kunming, miasta liczącego 8,5 miliona ludzi.

Dokąd zmierza ten bardzo długi marsz? A dlaczego? Czy olbrzymie zwierzęta szukają lepszego pożywienia? A może są zagubieni? A może po prostu dobrze się bawią?

Co wiemy o chińskim marszu słoni

Słonie są najsłynniejszą grupą słoni w chińskich mediach społecznościowych, ale także być może najbardziej szkodliwą: ich sam rozmiar i nieustanny ruch spowodowały szkody o wartości 1,1 miliona dolarów. Kiedy przestaną? Naukowcy są zdumieni i muszą znaleźć równowagę między zagrożeniem, jakie stanowią pachydermy, a ekologicznym entuzjazmem populacji: "Chcemy chronić słonie i tygrysy" - mówi Ahimsa Campos-Arceiz, badaczka z Tropikalnego Ogrodu Botanicznego Xishuangbanna - "ale nie mamy 10 000 kilometrów kwadratowych, na których moglibyśmy umieścić te słonie i tygrysy i powiedzieć im, żeby się nie martwiły. Odniesienie jest oczywiście do słoni i ich ucieczki z ogrodu botanicznego w granicach bezpieczeństwa.

Naukowcy ostrzegają, że jest to całkowicie normalne dla słoni, aby poruszać się w ograniczonym zakresie przestrzennym w poszukiwaniu jedzenia. W tym przypadku, oczywiście, sprawy potoczyły się inaczej i obecnie dość trudno jest okazom wrócić do miejsca, z którego wyruszyły.


Dlaczego pachydermy rozpoczęły wędrówkę, która wydaje się nie mieć końca

Naprawdę nie ma odpowiedzi. "Nie mam pojęcia" - odpowiedział dr Campos-Arceiz zapytany o przyczyny długiego marszu stada. "

Jednak pewne jest, że członkowie "stada słoni zmierzających na północ", jak nazwano ich w chińskich mediach społecznościowych, to absolutne gwiazdy. Użytkownicy chętnie nagrywają filmy za każdym razem, gdy natkną się na te kolosalne okazy. Filmik z jednym ze słoni ratującym cielaka, który wypadł z rynny, stał się viralem.

Naukowcy obawiają się jednak, że ich status VIP może zachęcić ludzi do zbliżenia się do pachyderm z większym zaufaniem. Władze ostrzegają, że mimo sławy internetowej niebezpieczeństwo nadal istnieje. A nadzieja jest dla "udomowienia" zwierząt, które są coraz bardziej świadome tego, jak uniknąć konfliktu z ludźmi.

Wśród zwierząt, które rzuciły wyzwanie granicom, są kałamarnice. A wśród tych, które wykazały sui generis zachowanie, są z pewnością myszy, nawet jeśli są one w jakiś sposób heterodoksyjne.

Giuseppe Giordano