Pierwsze problemy od 7 rano, potem boom zgłoszeń z całych Włoch, ale SNAI nie wyjaśnia, co się dzieje, a użytkownicy zaczynają się obawiać o swoje pieniądze.
Uaktualnienie 28/12/2020 18:00
Bardzo poważna awaria usług SNAI, która trwa od wczorajszego ranka, została spowodowana przez atak hakera. Przyznała to sama firma w komunikacie prasowym. Oto wszystkie szczegóły:
SNAI Down: to był atak hakerski | Libero Tecnologia
Problemy techniczne na stronach internetowych i w aplikacji SNAI zarządzanej przez Snaitech Spa, legalną firmę bukmacherską. Wszystkie strony grupy, która przyjmuje zakłady na wyścigi konne, pokera, różne dyscypliny sportowe, gry i kasyna online (w tym sloty) były wyłączone od rana, a na stronie macierzystej www.snai.it pojawił się komunikat: "EXTRAORDINARY MAINTENANCE - Maintenance affects all snai.it and APP products - We expect to be back up and running shortly - The SNAI team".
Nieefektywności trwają jednak od wczoraj, a pierwsze doniesienia pojawiły się już o siódmej rano. Panika wśród włoskich obstawiających, którzy korzystają z usług SNAI, a w mediach społecznościowych pojawiły się komentarze sugerujące nawet, że firma uciekła z pieniędzmi obstawiających. Dodatkowym powodem do złości użytkowników jest fakt, że na oficjalnych profilach społecznościowych SNAI nie ma żadnej wzmianki o awarii systemu komputerowego. Oprócz całkowitej niedostępności stron grupy, w tym mybet.it, zgłaszane są również informacje o braku możliwości otwarcia aplikacji czy zalogowania się.
Uaktualnienie 28/12/2020 17:00
Prawie 36 godzin po rozpoczęciu spowolnienia Snai, z wszystkimi stronami i aplikacjami całkowicie bezużytecznymi, legalna firma bukmacherska nadal barykaduje się w niewytłumaczalnym milczeniu. Po dzisiejszym porannym, wcale nie wyczerpującym komunikacie o 8:10 na Twitterze, w rzeczywistości, nie odpowiada już na żadne komentarze użytkowników (około 170, na tym ostatnim tweecie, jak piszemy tę aktualizację). Brak oficjalnego komunikatu prasowego, a nawet "No comment" dla Corriere della Sera.
Update 28/12/2020 11:30 am
Brak oficjalnych informacji o tym, kiedy zakończy się niewydolność SNAI, przy czym przestój trwa już prawie 30 godzin. Brak notki prasowej i nowego wpisu na Twitterze, gdzie firma od ponad 15 godzin nie odpowiedziała nawet na komentarze. Kompletna ciemność panuje również na Telegramie, platformie, na której SNAI ma swój publiczny kanał, ale który służy jedynie do nadawania wiadomości sportowych. W międzyczasie niektórzy użytkownicy zwrócili uwagę, że bezpłatny numer SNAI został wyłączony od marca 2020 r.
Uaktualnienie 28/12/2020 9:00 rano
Wszystkie usługi SNAI nadal nie działają i to już od ponad 24 godzin. Komunikacja z użytkownikami jest również ciemna: nadal nie ma oficjalnego komunikatu prasowego od Snaitech Spa, a ostatni tweet z oficjalnego konta SNAI na Twitterze pochodzi z 20:11 wczoraj.
W międzyczasie klienci SNAI snują najbardziej wymyślne przypuszczenia na temat tej przerwy, w tym, że SNAI zbankrutowało i że niewierny pracownik zainfekował serwery firmy w celu kradzieży pieniędzy graczy.
Uaktualnienie 20:30
Wszystkie usługi gier online SNAI są nadal całkowicie wyłączone. W tym momencie, po ponad 12 godzinach, jest jasne, że wystąpił poważny problem techniczny. Nie można również wykluczyć ataku hakerskiego na serwery firmy, choć nie ma żadnych informacji na ten temat. Pamiętajmy, że SNAI zarządza górą pieniędzy zgromadzonych na kontach gier swoich użytkowników.
Oficjalna strona Snai.it nie mówi już o "nadzwyczajnej konserwacji", ale ogólnie zachęca użytkowników do cierpliwości: "Drodzy użytkownicy, pracujemy nad przywróceniem wszystkich usług tak szybko, jak to możliwe. Przepraszamy za niedogodności".
W międzyczasie, zwłaszcza na Twitterze, wielu użytkowników, a także narzekających, zaczyna wyrażać obawy o swoje konto, ale SNAI, ponownie na Twitterze, uspokaja wszystkich: "Możecie być spokojni. Problem dotyczy strony, a nie kont hazardowych."
Uaktualnienie 17:30
Po kilku godzinach ciszy, SNAI odpowiedziało użytkownikom na Twitterze. Pomimo faktu, że na jej stronie nadal widnieje komunikat o nadzwyczajnej konserwacji, firma na Twitterze odpowiedziała użytkownikom:
"Strona nie jest w trakcie konserwacji. Mamy inne problemy, które próbujemy rozwiązać od rana.
"Ale powtarzam: strona nie jest w remoncie."
Snaitech Spa, spółka matka grupy zakładów sportowych, nie zamieściła na swojej stronie żadnej oficjalnej aktualizacji w tej sprawie.