Problem IT rujnuje sylwestra tysiącom ludzi


Tysiące niedoszłych pasażerów rejsów zostało uziemionych z powodu tajemniczej usterki IT: koniec rejsów na koniec roku.

Rok 2020 kończy się dla wszystkich źle, ponieważ nasze życie zostało w tym roku zakłócone przez koronawirusa. Ale jest też dziwny i nieokreślony "komputerowy problem techniczny", który również rujnuje sylwestra tysiącom ludzi: (już) szczęśliwym pasażerom statków wycieczkowych AIDA, niemieckiej firmy żeglugowej anglo-amerykańskiej grupy Carnival, tej samej, co włoska Costa Crociere.

Firma faktycznie odwołała swoje sylwestrowe rejsy, czyli rejsy statkiem AIDAperla od 26 grudnia i AIDAmar od 27 grudnia. Na Facebooku AIDA napisała, że powodem odwołania rejsów były "techniczne ograniczenia IT". W chwili obecnej oba statki AIDAmar i AIDAperla znajdują się w porcie w Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich, a firma zaprzecza, jakoby było to spowodowane złośliwym oprogramowaniem lub atakiem hakerów.

Ogłoszenie kapitana

Niemiecka gazeta Bild donosi, że o 6:30 rano we wtorek 22 grudnia, kapitan statku AIDAmar wydał komunikat dla pasażerów rejsu, w którym wyjaśnił, że w siedzibie firmy w Rostocku w Niemczech wystąpiły poważne problemy z komputerem i wszystkie dalsze rejsy statków AIDAmar i AIDAperla zostaną odwołane.

Zapowiedziano również powrót do domu, który nastąpił następnego dnia samolotem.


Firma: brak ataku hakerów

AIDA zaprzecza, jakoby miał miejsce atak hakerów lub jakoby jej sieć została zainfekowana wirusem i powtarza, że chodzi jedynie o rozległy problem komputerowy w komunikacji ze statkami. Twierdzi również, że wszystkie statki w jego flocie nie mają problemów technicznych i że zwróci koszty wszystkim pasażerom.

Niemiecka telewizja NDR twierdzi jednak, że słyszała od pasażerów na pokładzie, że na statkach również były problemy techniczne. Znowu Bild mówi, że niemożliwe było użycie kart pokładowych do zakupu towarów i usług na pokładzie za pomocą karty kredytowej.

Według NDR, w końcu magistrat Rostocku bada hipotezę sabotażu komputerowego.

Wszystkie statki niemieckiej firmy są obecnie uziemione w lub w pobliżu portów w różnych częściach świata, podczas gdy tysiące niedoszłych pasażerów rejsów, którzy odważyli się na koronawirusa, rezerwując rejs AIDA, są zmuszeni do spędzenia znacznie mniej ekscytującego Sylwestra niż oczekiwano.