Wizerunek pierwszej mapy Fortnite'a pojawił się na niebie podczas występu Travisa Scotta. Wskazówka, która może oznaczać jego rychły powrót
Ostatnim wyzwaniem rozpoczętym w październiku ubiegłego roku, deweloperzy z Epic Games zakończyli Sezon 10, czyli pierwszą erę Fortnite. "The End", czyli nazwa wyzwania stworzonego przez Epic Games, miała na celu pożegnanie się z pierwszą fazą tytułu i doprowadziła do zniszczenia wyspy, która przez lata uczyniła Fortnite najbardziej ogrywaną grą wideo na świecie.
Po zniszczeniu wyspy, a tym samym mapy, nastąpiło nadejście czarnej dziury, która pochłonęła wszystko, zanim dała życie miejscom, które staną się polami bitew w długo oczekiwanym drugim sezonie. Mapa nigdy nie zapomniana przez wielu fanów gry online na całym świecie, mapa, której powrót był zawsze przywoływany przez najbardziej zapalonych graczy. A mapa Fortnite'a Season 1 może wkrótce powrócić, przynajmniej tak wynika z koncertu Travisa Scotta wyemitowanego w ten weekend - przez krótką chwilę obraz mapy pokolorował niebo w grze.
Fortnite: wirtualne show Travisa Scotta
Podczas ekskluzywnego koncertu na żywo Travisa Scotta w Fortnite Chapter 2, zorganizowanego przez rapera we współpracy z Epic Games i oglądanego przez ponad 12 milionów osób, niektórzy zauważyli starą mapę gry unoszącą się w powietrzu z efektem bardzo podobnym do tego wyświetlanego w grze tuż przed eksplozją Purpurowej Kostki Kevina i przed nadejściem fatalnej czarnej dziury, która oznaczała przejście z sezonu pierwszego do drugiego.
Powrót starej mapy
Wirtualne show amerykańskiego rapera i producenta muzycznego nie tylko zachwyciło jego fanów, ale także wzbudziło ciekawość graczy, leaksterów i dataminerów, którzy pobrali wideo, by zbadać je "pod mikroskopem". Po co używać starej mapy podczas pokazu? Na to pytanie starają się odpowiedzieć wszyscy fani gry wideo. To prawda, że wszystko w Fortnite jest powiązane, ale nie wiadomo do jakiego stopnia. Kiedy nastąpi ten fatalny powrót? Na razie nie wiadomo, czy stara amppa mogłaby być używana w jakimś konkretnym trybie, czy też w doraźnym zdarzeniu. Zobaczymy, co się stanie w przyszłości.