Facebook wprowadza konfigurowalny filtr, który pozwoli usunąć nieprzyjemne komentarze z naszego profilu i uczynić je niewidocznymi dla znajomych, oto jak to będzie działać
Czasami zamieszczamy na Facebooku bardzo osobiste posty aby podzielić się ze znajomymi i rodziną nastrojem lub przeżyciami, które mamy, ale nie zawsze jest to właściwie odbierane przez tych, którzy nas czytają. Dlatego też słynne media społecznościowe stworzyły nową funkcję do "wyciszania" najbardziej nieprzyjemnych komentarzy.
Dzięki tej nowej funkcji, która jest jeszcze testowana przez twórców sieci społecznościowej, będziemy mogli wyciszyć komentarze na Facebooku, które zawierają pewne słowa kluczowe, a nawet emoji, które nas denerwują. Wyciszony komentarz będzie niewidoczny dla nas, a także dla wszystkich naszych znajomych. Osoby, które ją zamieściły oraz ich znajomi będą mogli zobaczyć wiadomość, którą uczyniliśmy niewidoczną na naszym profilu. Dla Facebooka, który od dawna posiada napędzany sztuczną inteligencją filtr przeciwko spamowi i przemocy w komentarzach, jest to kolejny krok w dawaniu użytkownikom wolności do publikowania tego, co chcą, bez konieczności czytania nieprzyjemnych komentarzy.
Jak używać filtra, aby wyciszyć niechciane komentarze na Facebooku
Gdy funkcja zostanie udostępniona dla wszystkich użytkowników, naprawdę łatwo będzie wyciszyć komentarze na Facebooku. Wystarczy wpisać słowo, frazę lub listę słów, jak również emoji, których nie chcesz widzieć w określonym polu, a filtry platformy społecznościowej zajmą się resztą. Jeśli komentarz zawiera jeden lub więcej z tych nieprzyjemnych elementów, Facebook automatycznie uczyni go niewidocznym na naszym profilu.
Wciąż istnieje kilka wątpliwości dotyczących tej funkcji. Na przykład, czy Facebook opracuje metodę, dzięki której komentarze zawierające pewne słowa będą niewidoczne, nawet jeśli są napisane z najmniejszym zamierzonym błędem (takim jak myślnik lub podwójny ukośnik wstawiony specjalnie w celu obejścia blokady) lub jeśli są napisane w innym języku? Jest to ten sam problem, który miał Twitter, kiedy badał, a następnie zastosował bardzo podobną funkcję na swojej platformie. Dla Facebooka to wszystko są pytania, na które trzeba sobie skutecznie odpowiedzieć przed oficjalnym udostępnieniem nowej funkcji konfigurowalnych filtrów w komentarzach.