Emotikony, czyli najczęściej używany język na świecie


Uśmieszki i symbole znajdujące się na klawiaturach naszych tabletów i smartfonów z 6 miliardami rozmów dziennie to język Sieci

Pytanie dla najbardziej uważnych internautów: jaki język jest najczęściej używany w Sieci? Czy myślisz o angielskim, hiszpańskim czy chińskim? Nie masz racji. Przy ponad 6 miliardach konwersacji dziennie, najczęściej używanym językiem w aplikacjach, mediach społecznościowych i na stronach internetowych jest emoji. Tak, emotikony i symbole.

Emoji najeżdżają nasze smartfony i komputery już od lat. Z czasem zastąpiły one wiele słów i zwrotów: aby przekazać partnerowi swoje uczucia, używasz uśmiechniętej buźki, a nie słów, aby je wyrazić. Emoji narodziły się w Japonii w latach 90. ubiegłego wieku, ale przez długi czas nie były używane na Zachodzie.

Rozwój emoji

Osiągnęły taki sukces, że dziś można przeczytać "Moby Dicka" Hermana Melville'a napisanego w całości w emoji. Książka nosi tytuł Emoji Dick, a jej autorem jest Fred Benenson. Liczba emoji w ostatnich czasach również drastycznie wzrosła. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych było najwyżej sto twarzy i symboli, dziś jest ich ponad dwa tysiące. Emoji mogą reprezentować każdy nastrój i różne aspekty życia codziennego. Od sportu po rozrywkę. Od żywności do zwierząt. Prawie zawsze są one bezpośrednie i mają łatwo rozpoznawalne znaczenie, ale w niektórych przypadkach, jak w prawdziwym języku, pozostawiają miejsce na pewną wieloznaczność semantyczną. I tym samym pozwalają na pewną interpretację zarówno czytelnikowi, jak i piszącemu.


Liczby emoji

Liczby przemawiają za emoji. Każdy użytkownik Internetu lub telefonu komórkowego może używać tego "języka", co oznacza, że około 3 miliardy ludzi rozmawia za pomocą emotikonów. Wystarczy pomyśleć, że na świecie jest około 1,5 miliarda osób posługujących się językiem angielskim. Jak wspomniano, na całym świecie codziennie wymienianych jest ponad 6 miliardów rozmów z użyciem emoji. I po początkowej fazie rozwoju tylko w sieci, emoji zaczynają wpływać na rzeczywistość. Do tego stopnia, że emojis trafiły nawet do sądów. W Stanach Zjednoczonych, na przykład, wielka ława przysięgłych zdecydowała się nie wnosić oskarżenia przeciwko użytkownikowi Facebooka, który zamieścił wpis z bronią wycelowaną w głowę policjanta. We Francji pewien mężczyzna został skazany na trzy miesiące więzienia za wysłanie wiadomości z ikoną rewolweru do swojej byłej dziewczyny.