Firma z Cupertino pracuje nad nową, nieinwazyjną technologią, która pozwoli monitorować cukrzycę za pomocą Apple Watch
Następny Apple Watch może być naprawdę rewolucyjny. Po plotkach z ostatnich kilku miesięcy, które mniej lub bardziej zapowiadały możliwe innowacje (ekran może być po raz pierwszy okrągły), kolejna ważna wiadomość pochodzi ze Stanów Zjednoczonych: Apple Watch 3 może być zdolny do pomiaru cukrzycy.
Może się to wydawać drobnostką, ale dla wielu cukrzyków to prawdziwa rewolucja: do pomiaru poziomu glukozy nie będą potrzebne igły ani urządzenia ad hoc, ale wystarczy aktywować czujniki na smartwatchu. Technologia ta jest nieinwazyjna i pozwala każdemu użytkownikowi kontrolować poziom cukrzycy i w każdej chwili wiedzieć, czy przekroczył poziom alarmowy. Według insiderów, Apple pracuje nad nową technologią od ponad pięciu lat, z naukowcami i inżynierami biomedycznymi.
Ostatni projekt Steve'a Jobsa
Dla Apple, projekt ma również szczególny smak: jest to jeden z ostatnich pomysłów, nad którymi pracował Steve Jobs. Założyciel firmy z Cupertino był bardzo zaniepokojony losem diabetyków i powołał zespół, który miał zbadać rozwiązania mające na celu walkę z tym problemem. I wygląda na to, że im się to udało. Działanie technologii będzie bardzo proste: czujniki będą mierzyć poziom glukozy przez skórę, bez konieczności "przebijania" palców. Po przeanalizowaniu cukrzycy, czujniki łączą się z Apple Watch, który pokaże poziom cukrzycy. Wszystko bardzo proste i skuteczne. Będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy, aby zobaczyć, czy technologia ta zadebiutuje na Apple Watch 3.