Priorytetem dla astronomów będzie znalezienie kolejnej planety nadającej się do zamieszkania


Poszukiwanie egzoplanet nadających się do zamieszkania będzie wymagało nowego dużego teleskopu, który ma być gotowy w 2040 roku: ich znalezienie to nowy priorytet dla astronomów

Co dziesięć lat amerykańscy naukowcy i astrofizycy biorą udział w ankiecie przeprowadzanej przez Narodowe Akademie Nauk, Inżynierii i Medycyny. Jest to bardzo ważny moment, aby zdecydować o priorytetach i kierunku badań astronomicznych na najbliższą dekadę.

Gdzie zaczyna się poszukiwanie nowych planet

W ostatniej dekadzie dokonano ogromnego postępu w badaniu Wszechświata: odkryliśmy fale grawitacyjne, widzieliśmy egzoplanety i czarną dziurę oraz wykryliśmy obecność ciężkich pierwiastków powstałych w wyniku zderzenia dwóch gwiazd neutronowych. Poszukiwanie nowego świata nadającego się do zamieszkania rozpoczyna się tutaj, na 4 tysiącach egzoplanet znajdujących się poza Układem Słonecznym, ale wewnątrz Drogi Mlecznej: niedawno udało się nawet przechwycić pierwszą egzoplanetę, która nie została znaleziona w naszej galaktyce. Ale żadna z tych planet nie ma najważniejszej informacji, jaką znamy: czy może istnieć na niej życie?


Jakie instrumenty są potrzebne

Aby zbadać naszą galaktykę i znaleźć nowe światy nadające się do zamieszkania, potrzebne są ogromne misje kosmiczne. Zdecydowanie potrzebujemy nowego dużego teleskopu naziemnego: instrumentu o wysokim kontraście, który może prowadzić obserwacje w podczerwieni, optyce i ultrafiolecie. Byłby on porównywalny skalą do Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i mógłby zostać wystrzelony w 2040 roku, aby pomóc w poszukiwaniu śladów życia na około 25 potencjalnie nadających się do zamieszkania egzoplanetach. Szacowany koszt tej misji to 11 miliardów dolarów.

Potrzebny jest również połączony wysiłek obserwacji z ziemi i kosmosu. Konieczne jest zrozumienie, jak formowały się galaktyki, czarne dziury i gwiazdy neutronowe, a żeby to zrobić, naukowcy będą musieli dalej badać fale grawitacyjne, "tętnienia" w czasoprzestrzeni, które mogą ujawnić, co wydarzyło się tuż po Wielkim Wybuchu.

"Odkrycie jakiegoś rodzaju życia na innej planecie całkowicie zmieni nasze miejsce we wszechświecie: Ziemia znajdzie się we wspólnocie światów" - powiedzieli autorzy badania. "Nadchodzące dekady ustawią ludzkość na drodze do ustalenia, czy jesteśmy sami".