Android, nagrywanie rozmów nadchodzi


W najnowszej wersji aplikacji Telefon Google pojawiły się linie kodu, które pozwoliłyby na nagrywanie rozmów. Oto, co się zmieniło

Nagrywanie rozmów może również zawitać na Androida. Przed Android 9, to było możliwe do nagrywania rozmów przy użyciu aplikacji firm trzecich, nawet przez telefon normalnego dialera.

Ale potem, z Android 9, Google usunął tę możliwość poprzez odcięcie dostępu do API, które pozwoliły mu i od tego czasu, tych, którzy chcą urządzenie z zaktualizowanym systemem operacyjnym muszą zrobić bez tej funkcji. Wkrótce jednak samo Google może zrobić krok wstecz i ponownie wprowadzić nagrywanie rozmów. A przynajmniej tak mogłoby się wydawać, gdyż XDA-Developers odkryło kilka linijek kodu zawartych w najnowszej aplikacji Google Phone, w wersji 43.0.289191107, która jest dostępna od kilku dni. Wygląda na to, że te kilka linijek kodu odnosi się do tej "nowej" funkcji.

Nagrywanie rozmów telefonicznych na Androidzie: co nowego

Kod odkryty przez XDA odnosi się do nowego układu aplikacji Telefon, z nową ikoną potrzebną do aktywacji nagrywania rozmów. Dostępny będzie również przycisk umożliwiający włączenie lub wyłączenie nagrywania, gdy połączenie jest już w toku. Jednak mimo obecności nowych linijek kodu, w najnowszej aplikacji Google Phone nagrywania nadal nie ma. Czy to już niedługo? Pewne jest to, że Xiaomi, które jest obecnie jednym z największych producentów smartfonów na świecie, zapowiedziało niedawno, że nagrywanie rozmów będzie znów możliwe w 2020 roku. To ogłoszenie może więc faktycznie odnosić się do funkcjonalności opracowanej przez Google.


Nagrywanie rozmów: kwestia prywatności?

Jednym z powodów, dla których Google uniemożliwił aplikacjom firm trzecich nagrywanie rozmów głosowych, jest prywatność. Sprawa nie jest banalna: gdy prowadzimy rozmowę z kimś, kto uruchamia nagranie, nie możemy o tym wiedzieć. W międzyczasie jednak, ta osoba nagrywa nasz głos i to, co mówimy, a jeśli używała aplikacji innej firmy, nagranie może trafić na serwer gdzieś na świecie.

Każda aplikacja do nagrywania rozmów potrzebuje pozwolenia na dostęp zarówno do mikrofonu, jak i do pamięci wewnętrznej. W przeciwnym razie nie mógłby niczego zapisywać ani przechowywać. Ale kto powie, że nagrania nie zostaną wysłane do twórcy aplikacji? A jeśli nagranie miałoby być wykonane nie za pomocą aplikacji innej firmy, ale za pomocą własnej Google, duża odpowiedzialność za ochronę nagrań audio byłaby w rękach Big G.