Ranking został opracowany przez Cable na podstawie średniej prędkości pobierania danych w 224 krajach: Włochy poprawiają się, ale nie tak bardzo, jak można by się spodziewać
Jak co roku Cable posegregował kraje świata w rankingu zdominowanym przez to, kto ma największą średnią prędkość Internetu. Brzmi prosto, ale tak nie jest: ponad miliard testów prędkości w 224 krajach zostało wziętych pod uwagę, aby stworzyć rankingi.
"Głupstwo", niektórzy mogliby powiedzieć, ale mimo to bardziej niż użyteczne, aby uzyskać przybliżone pojęcie o stanie infrastruktury w danym kraju lub regionie świata. Cable wykluczył te kraje, w których nie było możliwe uzyskanie więcej niż 100 testów w analizowanym okresie, tj. w okresie 12 miesięcy do 30 czerwca 2021 r., i uzyskał wyniki dla 224 krajów. Pokazują one, że średnia globalna prędkość nadal rośnie: 7,4 Mb/s w 2017 r., 9,1 Mb/s w 2018 r., 11 Mb/s w 2019 r. i 24,8 Mb/s w 2020 r., podczas gdy w tym roku wartość ta wzrosła o około 20% do nieco poniżej 30 Mb/s.
Włochy poza pierwszą pięćdziesiątką
Włochy zajmują 61. miejsce w rankingu prędkości Internetu 2021 przygotowanym przez Cable'a, co jest trzecim najniższym wynikiem w Europie Zachodniej: przed nami Guernsey, brytyjska wyspa z 65 tys. mieszkańców, na 71. miejscu z prędkością 31 Mb/s, oraz Wyspy Owcze, duński archipelag z mniej niż 50 tys. mieszkańców, na 83. miejscu z prędkością 22 Mb/s.
Szkoda, zwłaszcza, że w poprzednich latach byliśmy wyżej: na 47. miejscu w 2019, 43. w 2018 i 46. w 2017, natomiast w 2020 spadliśmy kilka miejsc dalej, zatrzymując się dokładnie na polu numer 68.
Nie wszystko jest doom and gloom, bo jeśli spojrzeć na średnią prędkość pobierania danych, to nastąpiła poprawa, mimo kilku kroków w tył w 2020 pod względem pozycji w rankingach, które wciąż nas dotykają. Kablówka ustaliła średnią prędkość pobierania na poziomie 36,69 Mb/s, czyli wartość, która zawsze rosła na przestrzeni lat, a szczególnie w tym roku w porównaniu do roku poprzedniego.
W rzeczywistości nastąpił skok o ponad 10 Mb/s: 23,18 Mb/s w 2020 r., w porównaniu do dość mniejszych wzrostów w poprzednich latach (wyniosły one 17,3 Mb/s w 2019 r., 15,1 Mb/s w 2018 r. i 10,7 Mb/s w 2017 r.). W latach 2020-2021, według danych posiadanych przez Kablówkę, sytuacja uległa więc wyraźnej poprawie, ale nadal jest to ranking, który mógł, a być może nawet powinien być lepszy, jeśli spojrzymy na pozycję zajmowaną przez inne kraje europejskie.
Porównanie z innymi
Na przykład Szwajcaria, 45. miejsce z 50 Mb/s, Niemcy, 36. miejsce z 61 Mb/s, czy Portugalia, 34. miejsce z 63 Mb/s. Nie wspominając o naszych francuskich kuzynach, 19. z 86 Mbps, czy Hiszpanach, 16. z prawie 90 Mbps. Krótko mówiąc, włoski internet się poprawił: 13 Mb/s średniej prędkości w ciągu jednego roku to niemało, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że w poprzednim zestawieniu mieliśmy wzrost o zaledwie 5 Mb/s.
Ale to nie wystarczy, bo skoro my rośniemy, to oczywiście inni rosną szybciej. Częściowym potwierdzeniem tego jest fakt, że w globalnej pierwszej dziesiątce rankingu prędkości Internetu 2021 przygotowanego przez Cable'a znalazło się osiem krajów europejskich, z Islandią na trzecim miejscu z prędkością 192 Mb/s, Liechtensteinem na drugim z prędkością 211 Mb/s i Jersey na pierwszym z prędkością 274 Mb/s.